We wtorek 6 maja światowe agencje prasowe podały informację, że UEFA ukarze dwa topowe kluby europejskie – francuski PSG i angielski Manchester City – za złamanie przepisów FFP. Właścicielami klubów są odpowiednio Qatar Investment Authority i Abu Dhabi United Group. Ich inwestycje są szacowane na poziomie kilkuset milionów euro każda; w przypadku Manchesteru City padają nawet sugestie, że inwestycje przekroczyły miliard euro.

          Po sprawdzeniu sprawozdań finansowych za uprzednie lata okazało się jednak, że kluby nie wypełniły zobowiązań nałożonych przez Finansowe Fair Play i nie spełniły wymogu tzw. break-even (omawianego tutaj), który jest bodaj najistotniejszym założeniem regulacji, określonym w Art. 60-63. UEFA zdecydowała się na ukaranie dwóch zespołów w następujący sposób:

- nałożeniem €60 milionów kary na każdy z klubów (kwota najprawdopodobniej rozłożona na raty, z możliwością zastąpienia bezpośredniej kary wstrzymaniem przez UEFA wypłat nagród pieniężnych z tytułu uczestnictwa klubów w Lidze Mistrzów);

- ograniczeniem liczby zawodników zgłoszonych do rozgrywek Ligi Mistrzów z 25 do 21;

- wprowadzeniem przymusowego obniżenia pensji zawodników;

- zmniejszeniem „dopuszczalnego odstępstwa” (wspomnianego tutaj) z €45 milionów do €30 milionów na okres monitorowania jeszcze przed planowanym terminem wprowadzenia rzeczonej kwoty dla ogółu klubów europejskich.

Kary mogą jeszcze ulec zmianie

          W tym miejscu należy zaznaczyć, iż nie są to potwierdzone kary. Lista powyżej to, w pewnym sensie, oferta ugody wystosowana przez UEFA do Manchesteru City i Paris Saint-Germain; jeżeli kluby zdecydują się przystać na takie kary, to UEFA na tym poprzestanie i nie będzie nakładać kolejnych sankcji. Obydwa kluby uzyskały od UEFA czas do końca bieżącego tygodnia, aby odnieść się do „oferty” w jej obecnym brzmieniu. Jeśli nie zostanie ona przyjęta, to sprawa trafi do CFCB – tajemnicą poliszynela jest, że ten organ prawdopodobnie wymierzyłby znacznie sroższe kary. Następnie klubom przysługiwać będzie apelacja do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS), co jest zwyczajową ścieżką w tego typu sprawach.

          W mediach można znaleźć doniesienia na temat rozbieżnych stanowisk obydwu klubów względem proponowanej oferty – Paryżanie raczej przystaną na jej obecną wersję, natomiast klub z Manchesteru jest zdecydowany ją odrzucić i skorzystać z przysługującego im prawa do skierowania sprawy na wokandę CFCB.

Teoretyczna dyskusja, a praktyczne konsekwencje

          Ta sytuacja doskonale obrazuje wcześniej omawiane zagadnienia związane z podejściem UEFA do Finansowego Fair Play. Regulacje traktowane są serio, a Europejska Unia Piłkarska stosuje wszelkie przepisowo dozwolone metody upominania i karania klubów.

          Jedną z ciekawych teoretycznie kwestii, z punktu widzenia prawa umów, jest możliwy wpływ kary redukcji składu zgłaszanego przez klub do rozgrywek Ligi Mistrzów na brzmienie umów zawodniczych. Kluby europejskie, korzystając ze swobody przepływu ludzi, często zatrudniają piłkarzy z wielu różnych państw członkowskich – również takich, którzy zostali wyszkoleni w innym państwie niż ten, w którym znajduje się dany klub. W konsekwencji wprowadzenia takiej sankcji, ukarany klub będzie musiał stawiać na zawodników wyszkolonych albo we własnej szkółce (w rozumieniu Art. 18.10 „Regulations of the UEFA Champions League. 2012 – 2015 Cycle” chodzi o piłkarzy, którzy pomiędzy 15 a 21 rokiem życia spędzili co najmniej 3 sezony lub 36 miesięcy w rzeczonym klubie) albo w innym klubie z tego samego związku (tzn. piłkarzy, którzy spędzili co najmniej 3 sezony lub 36 miesięcy w innym klubie z tego samego państwa pomiędzy 15 a 21 rokiem życia – Art. 18.11 tych samych regulacji).

          Takie przymusowe, preferencyjne traktowanie pewnej grupy pracowników względem innych, może spowodować, że zawodnicy wyszkoleni albo poza klubem albo poza związkiem (w rozumieniu wyżej przytoczonych artykułów) bezpośrednio ucierpią przez finansowe lub sprawozdawcze niedociągnięcia klubów. W konsekwencji może to powodować powstanie nowych zapisów w umowach piłkarzy transferowanych pomiędzy klubami z różnych państw, gwarantujących im udział w rozgrywkach Ligi Mistrzów bez względu na ewentualne kary, które może ponieść klub w trakcie obowiązywania umowy z danym zawodnikiem. Analogicznie, rodzić to będzie odwrotne zapisy ze strony klubów; te będą starały się zapewnić sobie pełną swobodę i dowolność przy ustalaniu składu zawodników zgłoszonych do rozgrywek Ligi Mistrzów, na wypadek pojawienia się takich sankcji – wliczając w to odsunięcie od składu piłkarzy niespełniających kryteriów wyszkolenia.

          Obecna sprawa powinna znaleźć swój finał już pod koniec bieżącego lub na początku przyszłego tygodnia, więc jej rozwój będziemy dokładnie śledzić.

 

Michał Kramar

Tagged with: